Najnowsze artykuły

Poniżej wyświetliliśmy najnowsze artykuły.

Dlaczego niektórzy ludzie są uzdrawiani natychmiast, zaś uzdrowienie innych jest procesem?
Charyzmaty są darami dla wszystkich. Nie są tylko dla duchowych elit, ale dla wszystkich. Dar charyzmatyczny jest zawsze dla całej grupy i zawsze jest dla dobra Kościoła. Najważniejsze nie jest to, żeby dar otrzymać, ale żeby pozwolić temu darowi się rozwinąć. A to pociąga za sobą już wcześniej wspomniane wymagania duchowe.
  Niejednokrotnie przyzwyczailiśmy się, mówiąc o Zesłaniu Ducha Świętego w dzień Pięćdziesiątnicy, ograniczać naszą lekturę Dziejów Apostolskich do znanych nam pierwszych wersetów drugiego rozdziału (Dz 2,1-7). Tym razem spróbujmy spojrzeć na tekst w szerszym kontekście.
Czy mogę podjąć decyzję na podstawie tego, co mi mówi Duch Święty? Czy może trzeba to jeszcze z kimś konsultować... Tylko, czy na ziemi jest ktoś, kto ma prawo dyskutować z Duchem Świętym? Animatorka.
„Od samego początku dziejów Kościoła zjawisko charyzmatów było czymś kontrowersyjnym. Charyzmaty poszczególnych wiernych wprowadzały nieraz zakłócenia w zwyczajne życie wiernych i przysparzały kłopotów władzy hierarchicznej. Już sam Apostoł Narodów, jakkolwiek sam podkreślał ich doniosłość, musiał w praktyce interweniować przeciw nadużyciom ze strony impulsywnych charyzmatyków w imię zachowania porządku w zebraniach liturgicznych i preferowania we wszystkim ładu oraz miłości" (S. Witek).
Tytuł tego artykułu jest własnym tłumaczeniem tego wersetu. Biblia Tysiąclecia bowiem zamiast "charyzmat" tłumaczy: "dar", co może oznaczać bardzo różne rzeczy, np. dar łaski lub jeden z siedmiu darów Ducha Świętego, i może nie mieć nic wspólnego z charyzmatem, o jaki idzie św. Pawłowi; zamiast „ma” (greckie echei) tłumaczy: "otrzymuje". W tym rozmyślaniu grecki rzeczownik charisma, występujący w znaczeniu ścisłym, będziemy prawie zawsze tłumaczyć przez "charyzmat". W ten sposób uniknie się wielu nieporozumień.
We współczesnej liturgii już na samym początku Mszy św., w trakcie spowiedzi powszechnej, po wyznaniu swoich win wypowiadamy słowa modlitwy: „Przeto błagam Najświętszą Maryję, zawsze Dziewicę, wszystkich aniołów i świętych i was, bracia i siostry, o modlitwę za mnie do Pana Boga naszego”. Wiele wstawienniczych wezwań modlitewnych słyszymy także podczas modlitwy wiernych. W trakcie modlitwy eucharystycznej modlimy się za Papieża i miejscowego biskupa, a gdy podczas Mszy udzielany jest na przykład sakrament chrztu czy też jest ona sprawowana w intencji chorych lub zmarłych, mszał przewiduje stosowne modlitwy.

Chwilowe uzdrowienie?

piątek, 16 marzec 2007 14:04
Moja znajoma Krystyna od jakiegoś czasu choruje na kręgosłup. Kilkanaście tygodni temu bóle nasiliły się tak bardzo, że chora z trudem się poruszała. Wówczas za namową rodziny pojechała na spotkanie Zielonoświątkowców. W programie była modlitwa o uzdrowienie. Entuzjazm, spontaniczność towarzyszące modlitwom i pieśniom wywarły na Krysi duże wrażenie. Gdy spotkanie dobiegło końca okazało się, że Krysia jest w stanie nie tylko dojść do samochodu, lecz biec w kierunku prowadzących spotkanie. Zielonoświątkowcy widząc, co się dzieje, dziękowali Bogu za udrowienie Krysi. Dwa dni po tym wydarzeniu bóle znów powróciły. Dziś moja znajoma jest w szpitalu. Czeka na operację. Cierpi i modli się. Nie traci wiary. A ja pytam: Czy Jezus uzdrowił wtedy Krysię? Dziękuję za odpowiedź. Beata
Wśród charyzmatów spektakularnych „mówienie językami” (1 Kor 12,30) budzi najwięcej zainteresowania i kontrowersji. Dar ten nazywa się glossolalią (od greckiego glossa - język, i lalein - mówić).Występuje on w Nowym Testamencie w dwojakim kontekście: w kontekście modlitwy (1 Kor 12-14) i ewangelizacji (Dz 2,1-47; Mk 16,17). Istnieją między nimi podobieństwa i różnice, dlatego nie można ich ze sobą utożsamiać. I jedne, i drugie są darem Ducha Świętego (Dz 2,4; 1 Kor 12,3-11); obydwa sposoby wyrażają się w artykulacji i odbiorze. Różnice natomiast dotyczą tak ich nazwy, jak i treści. Paweł używa formuły „mówić językami” (1 Kor 12,30; 14,5.6.18.23.29), Łukasz zaś dodaje przymiotnik „obcymi”: „mówić obcymi językami”. Słuchacze rozumieją tę mowę (Dz 2,6n). Cel tej zrozumiałej mowy jest oczywisty - ewangelizacja.  
Pierwszym „chrztem w Duchu” była Pięćdziesiątnica. „Jan chrzcił wodą, ale wy wkrótce zostaniecie ochrzczeni Duchem Świętym” - mówi Jezus, zapowiadając ją (Dz 1,5). „Chrzest w Duchu Świętym”, o jakim mówi się na nowo w Kościele, jest dla Jezusa zmartwychwstałego jednym ze sposobów kontynuowania Jego misji w świecie, który potrzebuje chrztu Duchem. Chrzest ten jest rzeczywistością aktualną i bardzo żywą w Kościele. Wyrażenie to bierzemy w cudzysłów, żeby ten chrzest w Duchu odróżnić od chrztu sakramentalnego, dokonywanego z nakazu Jezusa wodą i w imię Trójcy Przenajświętszej.

banery na strona szum5

banery na strona szum b

banery na strona szum4

banery na strona szum3

banery na strona szum

banery na strona szum2

banery na strona szum7

banery na strona szum8