Najnowsze artykuły

Poniżej wyświetliliśmy najnowsze artykuły.

Gdzie się leczyć z narkotyków?

poniedziałek, 02 lipiec 2007 12:59
Mój kumpel Marek, ma teraz osiemnaście lat. Jestem z nim dość blisko związany i traktuję go jak dobrego przyjaciela. Staram się rozmawiać z nim na wszystkie tematy. Kłopoty zaczęły się dwa lata temu. Wpadł w złe towarzystwo, które myśli tylko o tym, jak się zabawić. Coraz częściej mówi, że chciałby się leczyć, bo nie radzi sobie z amfetaminą. Nawet był raz u naszego psychologa w poradni. Bierze nawet kilka razy w tygodniu. Rodzice wiedzą o tym, ale tylko robią awantury. Pytał mnie, kto może mu pomóc a ja nie wiem, co odpowiedzieć. Nie wiem też, jaki ośrodek jest najlepszy. Gdzie się lepiej wyleczy. Co mam robić?
  Pewien mędrzec udając się w podróż przywołał swoich uczniów (przyszłych liderów), by przekazać im problemy ludzkości, których nie zdążył przed wyjazdem rozwiązać. Jednemu dał pięć problemów, drugiemu dwa, trzeciemu jeden. Każdemu według jego zdolności i odjechał.
Wiara jest relacją Boga z człowiekiem i człowieka z Bogiem. Z jednej strony nazywamy Boga Przyjacielem (i Bóg nas tak też nazywa, patrz J 15,14-16), lecz nie możemy zapomnieć, że Bóg jest Kimś dużo „większym” niż jesteśmy w stanie sobie wyobrazić i nie da się Go poklepać po plecach jak „kumpla”. Zażyłość naszej relacji z Nim nie niweluje w żaden sposób autorytetu, jaki On posiada i naszej czci i szacunku, jaki względem Boga powinniśmy mieć. Ta relacja wobec Kogoś, kto jest większy od nas, kto jest naszym Stwórcą i Panem, jeśli ma być relacją prawdziwej przyjaźni, miłości i zażyłości, zakłada, że jesteśmy skoncentrowani na Tym, kogo całym sercem, całym umysłem i ze wszystkich sił kochamy.
  Wydaje się oczywiste, że tylko Jezus jest naszym jedynym lekarzem, ale obserwując swoje otoczenie – dochodzę do wniosku, że coraz większa liczba chrześcijan (często nawet pozostających we wspólnotach modlitewnych) korzysta z wątpliwej pomocy bioterapeutów, uzdrowicieli i magów, nie zdając sobie sprawy z tragicznych skutków takich praktyk. Postanowiłam więc napisać to świadectwo w nadziei, że pomoże ono wielu osobom w rozumieniu problemu i zaprzestaniu obrażania Pana Jezusa grzechem bałwochwalstwa.
Gdy dany kapłan lub lider otwiera się na Ducha Świętego, otrzymuje Jego namaszczenie i zaczyna służyć darami charyzmatycznymi, np. darem uzdrawiania, rozeznania – natychmiast otoczy go mnóstwo potrzebujących ludzi. Będzie ich coraz więcej, bo ci, którym pomógł, skierują do niego następnych. W końcu potrzeby innych tak go przytłoczą, że nie będzie miał czasu na nic innego. I długo tego stanu nie wytrzyma, pomimo niewątpliwej łaski Bożej, która przez niego się objawia.

Uwolnienie w Imię Jezusa

poniedziałek, 21 maj 2007 09:41
Chciałbym poruszyć bardzo trudny problem, który dotyczy zarówno Europy jak i Ameryki. W obu tych regionach coraz powszechniejsze jest zjawisko pojawiania się sekt: satanistycznych, świadków Jehowy, sekt wywodzących się z religii wschodu (np. buddyzmu) oraz innych religii, które nie akceptują w Jezusie Boga i egzystują poza Prawdą. Powszechny staje się również ateizm, już nie filozoficzny, ale praktyczny. Ludzie żyją dziś pieniądzem i seksem, które stały się „bogami” dnia dzisiejszego.
Pewien misjonarz pracujący w Puszczy Amazońskiej miał w zwyczaju wypróbowywać swoich nowych współpracowników przysłanych z Europy. Wysyłał ich na kilkumiesięczną próbę w głąb puszczy. Wyposażał ich w kilkudniową rację żywności, lekarstwa, broń i najróżniejsze narzędzia, dzięki którym mogli poradzić sobie w zdobywaniu pożywienia.
Działanie szatana w życiu człowieka, może przejawiać się w różny sposób, a dzieje się to poprzez pokusę, alienację oraz opętanie.
Żeby zrozumieć teologię i etos krzyża, trzeba choć trochę zapoznać się z krzyżem jako narzędziem męki i śmierci i przyjrzeć się cierpieniom krzyżowanego człowieka. Ukrzyżowanie było karą rzymską a nie żydowską. Prawo żydowskie przewidywało ukamienowanie (Dz 7,58). Ukrzyżowanie było karą niewolników.
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
W poprzedniej katechezie, przed dwoma tygodniami, starałem się przedstawić zasadnicze dane z biografii Apostoła Pawła. Widzieliśmy, jak spotkanie z Chrystusem na drodze do Damaszku w sposób radykalny odmieniło jego życie. Chrystus stał się racją jego istnienia i głębokim motywem całej jego pracy apostolskiej. W jego listach po imieniu Bóg, które pojawia się ponad 500 razy, najczęściej wymieniane jest imię Chrystus - 380 razy. Ważne jest zatem, byśmy sobie uświadomili, jak wielki wpływ może mieć Jezus Chrystus na życie człowieka, a więc również i na nasze życie. W rzeczywistości Chrystus Jezus stanowi zwieńczenie dziejów zbawienia, a więc również prawdziwy i decydujący temat w dialogu z innymi religiami.

banery na strona szum5

banery na strona szum b

banery na strona szum4

banery na strona szum3

banery na strona szum

banery na strona szum2

banery na strona szum7

banery na strona szum8