Charyzmaty i ewangelizacja

Jak współpracować z Duchem Świętym i pomnażać to, co od Niego dostajemy

Grzechy a charyzmaty

W tym odcinku spróbujemy omówić zależność rozwoju naszych darów i charyzmatów od naszych wad głównych oraz grzechów. To dość szokująca teza, ale Jezus, który przemienia wodę w wino, może przemienić nasze słabości w charyzmaty. Te same skłonności natury ludzkiej mogą nas budować lub być siłą niszczącą. Przeanalizujemy tę myśl na przykładzie kilku ewangelicznych postaci oraz naszych własnych skłonności.

 

ŚW. PIOTR – poznajemy go jako osobę zalęknioną, dość pyszną, z ukrytym kompleksem niższości. Lubi dominować, być pierwszy, lubi skupiać na sobie uwagę innych. To On chce pierwszy pójść po wodzie do Jezusa. Gdy Jezus mówi o męce, on natychmiast gotów jest pójść za Nim na Kalwarię. Jednak w momencie próby zapiera się Jezusa i dopiero w słabości upadku rozpoznaje swoje grzechy. Po zmartwychwstaniu Jezusa, na pytanie: Czy kochasz Mnie?, odpowiada, jakże już pokornie: Panie, Ty wszystko wiesz.

Jezus siłę Piotra, jakże przydatną do przywództwa, oczyszcza i namaszcza, a następnie konsekruje (Paś baranki moje). Bóg nie zmienia jego osobowości, ale ją przemienia przez miłość. Tak więc słabość Piotra przeradza się w charyzmat przewodzenia.

ŚW. PAWEŁ – mocna osobowość, perfekcjonista, dobry organizator. Jednocześnie jednak despotyczny i surowy. Bóg najpierw dotyka korzenia Jego grzechu: powala go na ziemię, oślepia, a następnie posyła do wrogów, aby... go ochrzcili – tu widać poczucie humoru Pana Boga.

Początkowa zaciekłość Pawła w prześladowaniu chrześcijan, przemieniona została w charyzmat mężnego i całkowitego zaangażowania w misję dla Jezusa. Jego gniew i bunt przerodził się w wielki entuzjazm i gorliwość o chwałę Boga, oraz pragnienie, aby innych przyprowadzić do Jezusa. Wszystkie dary naturalne Pawła zostały zaangażowane w tę aktywność.

ŚW. MARIA MAGDALENA – kobieta wrażliwa, o wielkiej sile miłości. Ta skłonność była wcześniej dla niej siłą niszczącą. Jezus wyrzucił z niej 7 złych duchów i całkowicie ją przemienił. Miłość do Niego stała się jej pasją, tak więc dawna miłość zmysłowa przemieniona została w czystą miłość do Pana. To właśnie ona sprawia, że Maria Magdalena nie uciekła spod krzyża i była z Chrystusem do końca drogi krzyżowej. Zaś po zmartwychwstaniu – jako jedna z pierwszych przybiegła do grobu. Miłość zmysłowa została przemieniona w mistyczną miłość, głęboką relację z Bogiem.

A MY?

ZAZDROŚĆ jest potężną siłą niszczącą. Zazdroszczę widząc u innych dary, których sam nie posiadam, a chciałbym je mieć. Gdy to uczucie jest pielęgnowane, przeradza się w słowa i czyny, może być też siłą krzywdząca, a nawet niszczącą innych.

Tę skłonność Jezus może przemienić w nas w... charyzmat rozeznawania.

Zauważ, że zazdroszcząc dostrzegasz może w innych to, czego oni sami nie zauważają. Gdy zostaniesz przemieniony przez miłość Jezusa – będziesz mógł rozpoznać, czego Bóg chce dla ciebie i innych, dla większego wspólnego dobra. Będziesz wiedział również, jak wykorzystać dary innych w służbie Bogu i w trosce o bliźnich

Gdybyś jednak tę samą siłę oddał w służbie złu – ogarnie ona twoje serce, tak jak to się stało w przypadku Judasza. Dary, które otrzymałeś, mogą być użyte zarówno przez Boga jak i przez diabła. Wszystko zależy od tego, komu je oddasz.

LĘK nie da się ukryć, że jest najbardziej powszechną słabością ludzką. Diabeł bardzo lubi nią się posługiwać, ponieważ łatwo może zwodzić ludzi, bazując na ich strachu. Chrześcijanin posiada jednak potężną broń do walki ze złem: sakramenty, modlitwę, Maryję. Diabeł za wszelką cenę chce nam jednak wmówić, że to nie broń, ale zabawka – by odciągnąć nas od korzystania z tej broni.

Gdy przeżywasz lęki, Jezus może je przemienić we wrażliwość. Gdy pozwolisz, aby cię przemieniał, Jezus uczyni cię wrażliwym, troskliwym, da ci macierzyńskie serce w relacji do innych.

UPÓR to kolejna nasza siła. Potrzebujmy przemienionych upartych ludzi. Tragedią jednak jest żyć z takimi ludźmi przed ich przemianą – siła ta w rękach diabła jest niebezpieczna. Jezus może przemienić tę siłę w wytrwałość w jakimś dziele, abyśmy nie zatrzymali się wobec trudności i przeciwności. Wiele dzieł Bożych nie powstałoby, gdyby nie wytrwali, święci ludzie. Nie bójmy się, że jesteśmy grzesznikami. Bóg wszystko może przemienić w dobro.

Tak jak służyć innym możemy również bez miłości, dla swojej chwały – tak w posługiwaniu każdym z darów można zgrzeszyć przeciwko Duchowi Świętemu. Potrzebna jest więc nasza modlitwa i czujność, gdyż ta sama siła może być okazją do grzechu lub darem. Bóg nie kopiuje ludzi, On szanuje naszą odrębność i niepowtarzalność. Jeśli wzywa nas do świętości, to nie chce stworzyć szablonowych świętych. Nikt z nas nie ma takiej samej drogi – Twoja droga i Twoja osobowość jest unikalna. Bóg chce, abyś był sobą. Nie naśladuj ludzi ze wspólnoty. Pozwól Bogu przemieniać Twój własny charakter, twoje dary naturalne w charyzmaty.


Ćwiczenie:
Spróbuj określić i nazwać przed Bogiem te wszystkie siły, które działają w Tobie: gniew, bunt, strach, zmysłowość, zazdrość, upór... Módl się, aby Jezus swoją mocą przemieniał te siły w dary w służbie bliźnim, na chwałę Boga Ojca.

(Na podstawie ICPE)


© Szum z Nieba nr 50/2002

 

 

Polecamy książkę o. Tadeusza Kotlewskiego SJ "Akceptacja siebie" oraz płyty CD (4 sztuki, każda po 8,50 zł)  Więcej - kliknij tutaj



Ostatnio zmieniany środa, 28 sierpień 2019 16:25
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

banery na strona szum5

banery na strona szum b

banery na strona szum4

banery na strona szum3

banery na strona szum

banery na strona szum2

banery na strona szum7

banery na strona szum8