Redaktorem naczelnym pisma jest Malwina Kocot. Twórcza, dynamiczna i konsekrowana. Z wykształcenia artystka, a że lubi wyzwania – przyjęła odpowiedzialność za „Szum z Nieba”. Oprócz tego na co dzień zajmuje się gryzmołami, z których potem powstają ilustracje do bajek i komiksów chrześcijańskich. Czasami kręci – nie nosem (na szczęście), tylko kamerą. Ponieważ wszystko robi z pasją, nawet nie zauważyła, że Mocni w Duchu są jej miejscem pracy. Najbardziej kolorowa i zakręcona postać w naszej redakcji. Ma wielu przyjaciół, ale wciąż za mało czasu na zachwycanie się nimi. Dobrze sprawdza się w szybkim działaniu i racjonalnym patrzeniu na świat – przy okazji ogarniając całokształt. Stoi na straży moralności i fascynuje się duchowością ignacjańską. Lubi towarzyszyć innym na drodze wiary oraz jeździć z posługą  „SOS dla wspólnot”. Ulubione słowo: „fantastycznie!”.

Teksty nadesłane do pisma redaguje Anna Lasoń-Zygadlewicz. Wychowanka łódzkiej wspólnoty Odnowy „Mocni w Duchu”, polonistka z zawodu, anglistka z zamiłowania. Jej hobby to tłumaczenie książek i konferencji ewangelizacyjnych na żywo. Prywatnie – żona wyjątkowo cierpliwego męża oraz mama żwawego Skubanka i czarującego Meleksa. Czas wolny spędza: a. zadając głupie pytania swoim dzieciom (kochają to!), b. chodząc po szmateksach (ona to kocha!), c. pisząc bajki chrześcijańskie (poleca Opowieści Pana Krawężnika). W „Szumie z Nieba” jej specjalność to „nożyce kontrolowane” – czyli: jak z artykułu ośmiostronicowego zrobić dwustronicowy tak, żeby czytelnicy skorzystali, a autor nie zmarł na zawał, otrzymując swój tekst do autoryzacji.

Naszą korektorką jest Joanna Sztaudynger. Asia jest przedmiotem podziwu pozostałej części redakcji, ponieważ jakimś cudem potrafi pogodzić rolę żony i mamy energicznej czwórki dzieci – z rolą redaktora naczelnego naszego wydawnictwa i pracą w „Szumie z Nieba”. To kolejny wielokontaktowy członek naszej ekipy – czas wolny spędza z przyjaciółmi, a potem powstają z tego super książki (polecamy: Mama jest piękna i chuda ). Uwielbia czytać cudze książki i współpracować z mądrymi ludźmi (to oczywiście o nas – przyp. redakcji). Jest pogodna, dynamiczna i bardzo mobilna – w zależności od pory roku obwozi rodzinę na rowerach, nartach, czasem tylko banalnie: samochodem. Ale nawet jadąc nim, nie traci czasu i prowadzi telekonferencje (niech żyje zestaw głośnomówiący! – przyp. dla policji).

Uroda naszych książek to zasługa Bogusi Dziedzic, która zajmuje się projektowaniem ich okładek i składem tekstu. Gdy nie pracuje nad nową książką – zmienia kolory ścian w mieszkaniu lub przestawia meble. Marzy o kolejnych studiach z dziedziny grafiki komputerowej, ale czeka, aż jej czwórka dzieci nieco podrośnie. Mistrzyni samoorganizacji – pracę koncepcyjną wykonuje, jedną ręką mieszając spaghetti, a drugą trzymając komórkę przy uchu. Nie lubi gotowania obiadów, więc monotonię prac domowych zagłusza dobrą muzyką i pieczeniem ciast. Kocha nowe wyzwania i męża – gitarzystę zespołu Mocni w Duchu, więc sama szkoli się w grze na instrumentach perkusyjnych. Sąsiedzi jak dotąd nie grożą procesem, co znaczy, że idzie jej nieźle.