W poprzednim numerze „Szumu z Nieba” (nr 106/2011) pisaliśmy o stanie duchowego pocieszenia. Przyjrzyjmy się zatem także strapieniu. Nieprawidłowe rozpoznanie tego stanu stanowi dla złego ducha dobre narzędzie, by nas pognębić i nie pozwolić na prawdziwą radość i otwartość wobec działania Ducha Świętego.
Prawidłowe rozpoznanie pocieszenia duchowego umożliwia nam owocną współpracę z Duchem Świętym: wskazuje dobry kierunek życia i potwierdza słuszne decyzje. Natomiast trafne rozeznanie strapienia może nas uchronić przed niepotrzebnym przygnębieniem duchowym, które nie ma nic wspólnego z głosem sumienia.