Wspólnototwórczy Papież

Ocena użytkowników: 0 / 5

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

W najbliższym czasie będziemy dużo czytać o św. Janie Pawle II. W „Szumie z Nieba” spójrzmy na jego sylwetkę pod bardzo konkretnym kątem – jako promotora wspólnot. Wszystko zaczęło się od Soboru Watykańskiego II, a Jan Paweł II skutecznie i konsekwentnie to kontynuował.

 

CO ZROBIŁ SOBÓR?

Dokumenty Soborowe wprowadziły wiele reform w Kościele. Zwrócę uwagę na tę, która dotyczy rozumienia wspólnoty. Średniowiecze i czasy po Soborze Trydenckim bardzo mocno podkreślały świętość Kościoła. Na Kościół mówiono – Societas Perfecta (idealne społeczeństwo). W tym idealnym społeczeństwie na szczycie stała hierarchia, na którą patrzono jako na ultra świętą. Tę „nieosiągalną świętość” wyrażały też stroje, ozdoby, ścisłe reguły zachowania przy ołtarzu i przy hierarchach. Izolacja od ołtarza była kontynuacją takiego sposobu myślenia. Sobór Watykański II nie dokonał reformy na zasadzie „kija w szprychy”. Duchowieństwo już od wielu lat szło w kierunku upraszczania kultu i zmiany sposobu myślenia o Kościele. Może nie tyle zmiany, co powrotu do tego, czym Kościół był na początku. A na początku Kościół był WSPÓLNOTĄ. Przede wszystkim wspólnotą. Sobór Watykański II poszedł w tym kierunku. Nie nazywał Kościoła idealnym, ale Ludem Bożym, wspólnotą wierzących (ciałem zbudowanym z wielu członków – por. 1 Kor 12,26n), gdzie każdy jest obdarzony charyzmatami, a nie tylko hierarchowie. Przed Soborem podkreślano idealność jednostki. Po Soborze podkreślamy, że zbawiani jesteśmy we wspólnocie: we wspólnocie rodzinnej, modlitewnej, parafialnej itd. Razem, służąc sobie nawzajem, znosząc siebie, nieustannie kochając i przebaczając – idziemy za Jezusem. Dziś mówiąc o świętości człowieka – patrzymy na to, jaki on jest we wspólnocie, jakim jest człowiekiem dla drugiego człowieka, a nie tylko jaki jest przed Bogiem. Nie przekreśla to oczywiście osobistej relacji z Panem. Niemniej przestawia akcenty.

 

CO ZROBIŁ JAN PAWEŁ II?

Zmiany posoborowe w poszczególnych krajach były wprowadzane w różnym tempie. Pierwsze wspólnoty modlitewne powstały dosyć szybko po Soborze, ale ich przenikanie we wspólnotę całego Kościoła trwało lata. Jan Paweł II bardzo konsekwentnie kontynuował myśl Soboru, że razem (jako wspólnota) idziemy w kierunku nieba. Kapłan w tej wspólnocie jest pasterzem zbierającym owce, jednoczy Lud Boży. Kapłan chodzi po ziemi, ma swoje problemy jako człowiek – nie jest idealny i nie musi takiego udawać. U Jana Pawła II widzieliśmy uczucia, łzy, śmiech do rozpuku, ale także złość. Widzieliśmy, jak całował ludzi, jak się pochylał nad nimi i przytulał. Pokazywał przez to innym kapłanom, jaki powinien być pasterz we wspólnocie. Ojciec Święty doskonale się czuł w wielkich wspólnotach. Był naturalnym pasterzem każdej wspólnoty. Był między ludźmi, czyli wewnątrz Ludu Bożego. Spotykał się też regularnie z różnymi ruchami, w ten sposób bardzo mocno je wspierając. Jeśli w jakimś miejscu kapłani mieli zastrzeżenia co do reform Soborowych i z oporem je wprowadzali, to spotkanie Ojca Świętego z przedstawicielami danego ruchu było dla takich osób bardzo umacniające. Z jednej strony widzimy wielkie owoce Soboru. W Polsce jest dziś ponad sto ruchów w Kościele. Z drugiej strony wiemy też, że myśl Soboru jest ciągle wprowadzana i jeszcze dużo przed nami do zrobienia. Niemniej dzisiejszą otwartość Kościoła na świeckich i wspólnoty mamy dzięki konsekwentnej i świętej postawie Jana Pawła II.

 

 

Więcej na temat nauczania Jana Pawła II o Odnowie Charyzmatycznej znajdziesz w Szumie z Nieba nr 122/2014

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Zapraszamy do zapoznania się z pozycją, która przekazuje przesłanie Jana Pawła II dla wspólnot - "Znak Nadziei". Więcej znajdziesz tutaj!

 

 

(zamieszczono 2014-04-04)

banery na strona szum5

banery na strona szum b

banery na strona szum4

banery na strona szum3

banery na strona szum

banery na strona szum2

banery na strona szum7

banery na strona szum8